Pokazywanie postów oznaczonych etykietą soft rock. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą soft rock. Pokaż wszystkie posty

Genesis - Duke (1980). Czas transformacji 3/3. Specjalny dodatek dla audiofilów


 

 7.09.2024

 

W swoich tekstach o muzyce skupiam się na kwestiach artystycznych. Tym razem coś dla audiofilów, szczególnie tych, których kręci analogowy świat dźwięku. Na przestrzeni lat  „Księcia” słyszałem na różnych nośnikach. W tym przypadku skupię się jednak na wydaniach winylowych. Z ciekawości zrobiłem również pomiary DR, czyli zakresu dynamiki.

Genesis - Duke (1980). Czas transformacji 2/3


 

1.09.2024

 

Jeszcze raz pochylmy się nad „Księciem”. Szukamy słabych i mocnych stron tego wydawnictwa, jednocześnie oddzielamy „stare” od „nowego”. Warto pokusić się również o ogólne wnioski - choćby z tego względu, że jest to jeden z tych albumów, które nie jest łatwo globalnie ocenić.

Genesis - Duke (1980). Czas transformacji 1/3


 

 26.08.2024

 

Na temat Genesis nie da się pisać krótko, dlatego bardzo obszerny tekst podzieliłem na trzy części. „Książę” to jeden z tych albumów, na którym smakowite kąski znajdą zarówno zwolennicy rocka progresywnego, jak i pop rocka. Rzecz jasna, w grę wchodzi również wariant negatywny. Muszę przyznać, że długo miałem z nim problem. Po wielu latach okres adaptacyjny dobiegł końca i wreszcie mogę powiedzieć, że udało nam się zaprzyjaźnić. No, może nie do końca...

Genesis - odrzuty z sesji nagraniowych

 


28.102023


Słuchając nagrań grupy, które były odrzutami z sesji można dojść do przekonania, że niejednokrotnie selekcja nie była optymalna. Genesis był specyficznym zespołem. Każdy z muzyków był kompozytorem, dlatego często zdarzała się sytuacja, że artyści mieli nadmiar pomysłów. Stosowano wtedy zasadę demokratycznego głosowania. Utwory, które zdobyły najmniej głosów, były często wydawane na drugiej stronie singla lub na maxi singlu. W najgorszym razie trafiały do szuflady.