Pokazywanie postów oznaczonych etykietą progresywny folk. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą progresywny folk. Pokaż wszystkie posty

Roy Harper – Lifemask (1973). Autoplagiat czy twórcze rozwinięcie koncepcji muzycznych?


 

 4.06.2023

 

Na wstępie muszę przyznać, że Roy Harper jest jednym z moich ulubionych wykonawców folk rockowych. Najbardziej przemawiają do mnie jego płyty z lat 1967-1973. Debiutancki „The Sophisticated Beggar” (1966), jak dla mnie, jest zbyt ascetyczny. Od „Come Out Fighting Ghengis Smith” (1967) muzyka Harpera robi się coraz bardziej urozmaicona. Płyty z przełomu lat 60. i 70. można polecić nie tylko fanom folk rocka, ale także zwolennikom progresywnych klimatów.

Gryphon – Gryphon (1973)


26.12.2022


Tym razem postanowiłem odkurzyć raczej mało znany zespół folk-rockowy. Gryphon w latach 70. nagrał pięć albumów. Wybrałem eponimiczny debiut, ponieważ wydaje mi się najbardziej oryginalną pozycją w dyskografii zespołu.