Percepcja nowej muzyki - przełom w okresie modernizmu 2/4

 


28.06.2023

 

MODERNIZM - TWÓRCY, DZIEŁA, INNOWACJE (1890-1930) 10/100

W poprzedniej części nakreśliłem problem Nowej Muzyki w kontekście jej odbioru przez współczesnych słuchaczy. Od średniowiecza do końca romantyzmu normą było to, że była chętnie słuchana. Szczególnie we wcześniejszych epokach (średniowiecze, renesans) często nie darzono specjalnym sentymentem muzyki z odległej przeszłości.

1966 - TOP 50

 


20.06.2023

 

Mój prywatny top ulubionych płyt wydanych w 1966 roku. Tradycyjnie pod uwagę nie brałem albumów z tzw. muzyką poważną. W grę wchodziła tylko szeroko pojęta muzyka popularna oraz jazz nowoczesny. Ranking zdecydowanie został zdominowany przez wykonawców jazzowych. W dwójnasób nie powinno to dziwić. Po pierwsze, był to jeden z najlepszych jazzowych roczników w latach 60. Po wtóre, po latach różne odmiany muzyki rozrywkowej mocno się zestarzały.

Volker Kriegel – Inside: Missing Link (1972)

 


12.06.2023

Niemiecka scena muzyczna lat 70. kojarzy się wielu słuchaczom głównie z krautrockiem. Nie ma w tym nic dziwnego, wszak był to bardzo ważny nurt dla muzyki rockowej. Szczególnie z perspektywy lat widać to bardzo wyraziście. Sporo ciekawych rzeczy działo się również na tamtejszej scenie jazzowej. Dzisiaj przypomnę tylko jedną z postaci. Inne z pewnością pojawią się w przyszłości.

Roy Harper – Lifemask (1973). Autoplagiat czy twórcze rozwinięcie koncepcji muzycznych?


 

 4.06.2023

 

Na wstępie muszę przyznać, że Roy Harper jest jednym z moich ulubionych wykonawców folk rockowych. Najbardziej przemawiają do mnie jego płyty z lat 1967-1973. Debiutancki „The Sophisticated Beggar” (1966), jak dla mnie, jest zbyt ascetyczny. Od „Come Out Fighting Ghengis Smith” (1967) muzyka Harpera robi się coraz bardziej urozmaicona. Płyty z przełomu lat 60. i 70. można polecić nie tylko fanom folk rocka, ale także zwolennikom progresywnych klimatów.