Pokazywanie postów oznaczonych etykietą jazz modalny. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą jazz modalny. Pokaż wszystkie posty

Bobby Hutcherson – Head On (1971)


 

 24.04.2023

 

Na swoich dwóch pierwszych albumach solowych Hutcherson w zręczny i wysublimowany sposób łączył jazzowy mainstream z awangardą, budował mosty między jazzem a muzyką współczesną. Na Dialogue" (1965) i Components (1966) eksperymenty z nowoczesnymi harmoniami oraz intrygujące eksploracje sonorystyczne mogą zachwycić nawet najbardziej wybrednych jazzfanów.  Świadectwem zniżki formy były – Happenings (1967), Stick-Up (1968) i Total Eclipse (1969) . Na tle wcześniejszych dokonań były nazbyt ugrzecznione i tradycyjne.

Herbie Hancock - Empyrean Isles (1964)

 


19.03.2023


Herbie Hancock z pewnością pojawi się na tej stronie wiele razy. Czasami będę się nad nim rozpływał z zachwytu, innym razem ostro skrytykuję. Nie zabraknie także tonu bardziej umiarkowanego. Słynny pianista ma w swoim dorobku tak zróżnicowaną muzykę, że trudno wyobrazić sobie, aby do każdego przemawiały wszystkie albumy z jego dyskografii. Zaczniemy od niekwestionowanej klasyki „środkowego” jazzu.