Pokazywanie postów oznaczonych etykietą progresywna elektronika. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą progresywna elektronika. Pokaż wszystkie posty


 

16.12.2025


Nie da się ukryć, że debiutancki album artysty „Irrlicht” (1972) nie był sukcesem komercyjnym. Dla rocka elektronicznego był jednak ważną pozycją. Oto bowiem z wolna wykuwał się nowy styl muzyczny, który już wkrótce powszechnie będzie znany jako rock elektroniczny. Kolejne dzieło artysty również wejdzie do kanonu gatunku.

Scena Québec – TOP 50


 

11.12.2024


Stali czytelnicy zapewne zauważyli, że co kilka miesięcy wrzucam na blog swoje prywatne zestawienia ulubionych płyt. Czasami są to rankingi dotyczące danego rocznika, innym razem nurtu muzycznego.  Tym razem w grę wchodzi druga ewentualność z naciskiem na czynnik regionalny.

Królestwo analogowych syntezatorów 1971-1979


 

 11.03.2024

 

Tym razem postanowiłem odkopać dziesięć mało znanych płyt. Wszystkie możemy umieścić w pojemnej szufladzie tzw. progresywnej elektroniki. Elementem łączącym jest również czas - powstały w latach 70. Były to złote czasy analogowej elektroniki.