Roy Harper – Lifemask (1973). Autoplagiat czy twórcze rozwinięcie koncepcji muzycznych?


 

 4.06.2023

 

Na wstępie muszę przyznać, że Roy Harper jest jednym z moich ulubionych wykonawców folk rockowych. Najbardziej przemawiają do mnie jego płyty z lat 1967-1973. Debiutancki „The Sophisticated Beggar” (1966), jak dla mnie, jest zbyt ascetyczny. Od „Come Out Fighting Ghengis Smith” (1967) muzyka Harpera robi się coraz bardziej urozmaicona. Płyty z przełomu lat 60. i 70. można polecić nie tylko fanom folk rocka, ale także zwolennikom progresywnych klimatów.

Percepcja nowej muzyki - przełom w okresie modernizmu 1/4


 

 26.05.2023

 

MODERNIZM - TWÓRCY, DZIEŁA, INNOWACJE (1890-1930) 9/100

Tym  razem pochylimy się nad problemem postępującej marginalizacji współczesnej muzyki artystycznej. Ponieważ ów proces swój początek miał właśnie w okresie modernizmu, spróbujemy przyjrzeć mu się bliżej. Problem jest szeroki i skomplikowany, dlatego powrócimy do niego w innym ujęciu w kolejnych częściach tego cyklu.

Toto Blanke - Spider's Dance (1975)

 


15.05.2023

 

Europejska scena fusion to bardzo ciekawe zjawisko, dlatego warto pochylić się nad jej dorobkiem. W latach 70. jazzowy rynek muzyczny został wręcz zalany płytami utrzymanymi w tej konwencji. Z wieloma czas nie obszedł się łaskawie. Na szczęście nie brakuje również wartościowych pozycji. Jedną z nich jest album, który pojawi się dzisiaj na blogu.

Yes - Tales From Topographic Oceans (1973) 2/2


 

 6.05.2023

 

SUBIEKTYWNA PRÓBA OCENY PO LATACH

Tales From Topographic Oceans” usłyszałem po raz pierwszy w 1988 roku. Od tej pory minęło już 35 lat. W tym czasie zaliczyłem niemało odsłuchów. Siłą rzeczy zebrało się trochę refleksji. W drugiej części tekstu postaram się pokrótce przedstawić swoje przemyślenia na temat tego kontrowersyjnego albumu. Uznałem, że najlepsza będzie forma dwuczłonowa, eksponująca wady i zalety wydawnictwa.

Yes - Tales From Topographic Oceans (1973) 1/2


 

 2.05.2023

 

KRYTYCZNA RECEPCJA PŁYTY

Tales From Topographic Oceans” nadal wzbudza kontrowersje. W tym roku świętować będziemy pięćdziesiątą rocznicę wydania. To dobry czas, aby spojrzeć na niego z szerszej perspektywy. W pierwszej części tekstu skupię się przede wszystkim na przedstawieniu krytycznych opinii na jego temat. Głównie z okresu, gdy ujrzał światło dzienne. W drugiej części przedstawię własne opinie i przemyślenia.