Seeselberg – Synthetik 1 (1973)

 


1.08.2025


Już dawno na blogu nie gościła płyta wpisująca się w szeroki nurt muzyki elektronicznej. Czas nadrobić zaległości. Tym razem proponuję coś mało znanego, ale zarazem znaczącego. Jeżeli jesteś miłośnikiem analogowej el-muzyki i nie znasz tego albumu, warto nadstawić uszy.

Na początku lat 70. Eckart Seesselberg i Wolf-Jürgen Seesselberg powołali do życia formację, która doczekała się tylko jednej płyty długogrającej. Punktem wyjścia ich drogi artystycznej była fascynacja możliwościami brzmieniowymi nowych instrumentów elektronicznych. „Synthetik 1” jest wzorcowym przykładem niszowego wydawnictwa. Nieznani artyści, płyta, która nie zaistniała na listach sprzedaży. Zważywszy na fakt, że ukazała się w nakładzie 1000 egzemplarzy, trudno aby było inaczej. Nie do końca pewny jest nawet rok wydania płyty - 1973 lub 1974. Jednopłytowy organizm dobrze pasuje do szerszego, wielobarwnego muzycznego zjawiska, jakim był krautock. Eksperymenty z elektroniką były wszak istotnym segmentem tego gatunku. Z perspektywy czasu można skonstatować - jednym z tych, który przyczynił się do wydatnego wzbogacenia rockowego języka muzycznego. Seeselberg trudno nazwać formacją rockową, warto jednak zwrócić uwagę na pewien fakt. Reprezentatywni eksponenci niemieckiej muzyki elektronicznej, szerzej wiązani z krautrockiem, nader często inspirowali się twórczością elektroniczną wykraczającą znacznie poza opłotki muzyki rozrywkowej. Często źródłem inspiracji była „poważna” elektronika. Na tym polu zachodnioniemieccy twórcy byli potęgą - kłania się choćby Karlheinz Stockhausen.

Nagrania, które wypełniły „Synthetik 1”, zarejestrowano w latach 1971-1973. W sensie stylistycznym jest to muzyka dość bliska dokonaniom Conrada Schnitzlera z okresu „Rot” (1973) i „Blau” (1974). Próżno szukać melodii, prostych rytmów i innych elementów, które mogłyby być punktem zaczepienia dla słuchaczy lubujących się w bardziej konwencjonalnej muzyce. „Synthetik 1” trudno byłoby nazwać rockiem elektronicznym, gdyż muzyka jest w zasadzie zupełnie pozbawiona jakichkolwiek cech typowych dla tego gatunku. Bliżej jej raczej do eksperymentów, które uskuteczniali „poważni” kompozytorzy. Posiada silnie abstrakcyjny charakter, jest nieuporządkowana pod względem formalnym, przenika ją duch nieokiełznanych improwizacji. Pomimo tego, że utwory pochodzą z różnych lat, album jest zaskakująco jednorodny w sensie stylistycznym. Wszystkie kompozycje układają się w logiczną całość. Artyści skupiają się na poszukiwaniach brzmieniowych i trzeba przyznać, że pod tym względem jest to wydawnictwo wręcz frapujące.

„Synthetik 1” jest interesującym dokumentem swojej epoki, pokazującym drogi rozwojowe eksperymentalnej elektroniki. W istocie w bezkolizyjny sposób wpisuje się w nurt awangardowej elektroniki, egzystującej na peryferiach rynku muzycznego. Największą zaletą wydawnictwa jest frapująca tkanka brzmieniowa. Szczególnie fascynaci analogowych brzmień powinni być ukontentowani. Trzeba jednak wziąć namiar na to, że nie jest to muzyka prosta w odbiorze. Słuchacze preferujący bardziej tradycyjne brzmienia niekoniecznie będą się czuć komfortowo. Jeśli chodzi o mankamenty, to wskazałbym na jeden element. Strukturyzacja tekstur nie wykazuje szczególnej głębi kompozytrskiej. Podobnie jest w sferze aranżacyjnej. Architektura soniczna nierzadko zdaje się być przypadkowa. W tym miejscu zasadne jest jednak pytanie - czy w grę wchodzą ograniczenia kompozytorskie, czy też jest to świadoma strategia artystyczna? Tak czy inaczej, z perspektywy czasu „Synthetik 1” jest znaczącym osiągnięciem na polu el-muzyki. Warto zanurzyć się w te dźwięki.


Seeselberg – Synthetik 1 (1973)

 

1. Overtuere - „Jeder ist heutzutage gluecklich” 3.41

2. Eintrachtkreis - Paranoia 1.02

3. Verhuetungsfreudenwalzer 1.27

4. Speedy Achmed 3.46

5. Studentenzucker 0.36

6. „Die Menschen sind gluecklich, sie kriegen, etc” 10.42

7. Phoenix 10.14

8. „Was Dir heute Freude macht, das verschieb etc” 4.14

9. Auszug aus einem Konzert in der Duesseldorfer Kunsthalle 1971 7.45

 

Skład:

Eckart Seesselberg - syntezatory, elektronika

Wolf-Jürgen Seesselberg - syntezatory, elektronika

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz