26.08.2024
Na temat Genesis nie da się pisać krótko, dlatego bardzo obszerny tekst podzieliłem na trzy części. „Książę” to jeden z tych albumów, na którym smakowite kąski znajdą zarówno zwolennicy rocka progresywnego, jak i pop rocka. Rzecz jasna, w grę wchodzi również wariant negatywny. Muszę przyznać, że długo miałem z nim problem. Po wielu latach okres adaptacyjny dobiegł końca i wreszcie mogę powiedzieć, że udało nam się zaprzyjaźnić. No, może nie do końca...